Najnowsze obrazy Petersona są tak przesiąknięte niechęcią do obecnego rezydenta Białego Domu, jak tytułowa ziemia jest nasiąknięta krwią. Peterson zawsze bazował na tych samych środkach wyrazu i opowiadał tą samą historię- zawsze kluczowym motywem była opresyjność władzy i systemu, który dławił wolność. W obrazach Amerykanina, przemoc systemu była często groteskowa i stawała się kadrem z krwawego horroru. W „Blood & Soil” wróg jest jednoznacznie zdefiniowany- to Donald Trump. Peterson swoimi nowymi jednoznacznie manifestuje swoją deklarację polityczną, która jest zbieżna z duchem wielkich amerykańskich miast i odległa od amerykańskiej prowincji.
zdjęcia:Rob Newman & instagram.com/#cleonpeterson