Pojawiły się zdjęcia z wystawy Bena Eina w Stolen Space. I było tak jak można było przewidzieć- Eine zaprezentował dokładnie to czego można się było po nim spodziewać. I w żadnym wypadku nie powinno to zaskakiwać lub dziwić. Eine zawsze był specjalistą od Typo. Londyńskim writerem, chuliganem, który na fali mody na graffiti i streetart stał się na moment gwiazdą. Teraz Eine, z wciąż rozpoznawalnym nazwiskiem, stara się odcinać kupony swojej popularności. Wyświechtane hasła jak „Hope”, „Sexy”, albo „Love” mogą brzmieć zabawnie i idealnie pasować jako element wystroju wnętrz, ale równocześnie nie ma w nich już żadnej drapieżności ani pazura. Kunsztowne i precyzyjne prowadzenie liter w zestawieniu z treścią staje się niczym więcej niż dodatkiem do wystroju wnętrza.